wtorek, 18 czerwca 2013

Od Saverusa-cd Belli

-Tak,mama mi opowiadała.-odwzajemniłem uśmiech.
-To co wracamy?Już dosyć zbierania tych kwiatków-zaśmiała się
-Tak,niech ci tam będzie-powiedziałem z ziołami w pysku.
-Gdzie je teraz zaniesiemy ?-spytała idąc ze mną w stronę jaskini dla szczeniaków i ich opiekunów
-To ma być na eliksir tak zwanej ,,głupawki''.Nocte Erinys to po łacinie Nocna Furia.Powoduje ona omamy , zawroty głowy i uczucie szczęścia.Musimy zrobić z niej wywar.-mówiłem niewyraźnie(przez kwiaty w pysku)
-Jesteś mądry.Czy to cecha wilków z Mrocznej Watahy?
-Hehe,nie.Miałem zapewnione szkolenie na czarnoksiężnika.
-O,byłeś młodym alfą?
-Yyy,nie gammą
-Aha.Jak zrobimy z niej wywar?Masz do tego sprzęt?
-Tak,mam w jaskini tak jakby swój pokój a tam jest drugi pokój,którego nazywam ,,moją pracownią''.Tam jest wszystko co się przyda!
-O,to super!A po co ci ta ,,głupawka''?
-Nie wiem.Może kiedyś się przyda?Jak na razie będzie spokojnie czekała sobie na półce
-To dobrze.O już jesteśmy na miejscu!
Weszliśmy do jaskini.Na dużej skale siedziała Tira i pilnowała bawiącego się Rey'a i Merwana . Przywitaliśmy ich i poszliśmy do mniejszej jaskini,którą nazywałem moim pokojem(oczywiście była to jaskinia w jaskini)Gdy weszliśmy do pracowni zobaczyłem Arven przeglądającą moje zapiski!Polożyłem zioła na ,,stole''
-Mówiłem ci żebyś tu nie wchodziła!-ryknąłem.Podniosła głowę znad książki i fuknęła
-Przypominam ci kto tu jest alfą a kto zwykłą przybłędą.
Nie wytrzymałem.Rzuciłem się na nią i ją przewróciłem,tak że przeturlała się pod ścianę.Potem stanąłem nad nią triumfalnie,pokazałem ząbki i warknąłem.
-Alfa czy nie..Nie masz prawa brać moich rzeczy bez pozwolenia.
Zrzuciła mnie ze wstrętem i wyszła z dumą z pracowni.
-Przepraszam cię Bella.-podeszłem do niej-Wiem że to twoja siostra ale ona mi to zawsze robi!Przepraszam..

Bella?I'm sorry..



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz