środa, 12 czerwca 2013

od Sary do Hondo

Minęło parę dni od mojego ostatniego spotkania z Hondo.Miałam nadzieję, że więcej go nie spotkam.Ale skoro jesteśmy z tej samej watahy kiedyś musieliśmy się zobaczyć i nadszedł ten dzień.Znalazłam sobie przytulną jaskinię na obrzeżach naszej watahy tam miałam ciszę i spokój.Była przyozdobiona różnorodnymi kwiatami, które znalazłam na przełęczy tysiąca wodospadów oraz na moich przechadzkach.na ścianach były różne malowidła, które oznaczały, że kiedyś zamieszkiwał je jakiś inny wilk lub człowiek.Ale minęło od tego ze sto lat.Wstałam rano wyjżałam z jamy na widok pięknych polan.Nazwałam to miejsce zieloną polaną.Było tylko moje to ja je odkryłam.Upolowałam na śniadanie zająca.gdy już go skonsumowałam poszłam jak codziennie na spacer nad przełęcze tysiąca wodospadów.Zauważyłam tam małą Sonię i Flearga bawiących się razem.Podziwiałam wodospady, z których żwawo spływała woda wyglądała tak kolorowo z jednej strony ciemnoniebieska jak chaber a z drugiej czerwona jak dojrzała truskawka.Te widoky zawsze mnie odprężały.To tutaj zapominałam o moich problemach.gdy zaczęło się ściemniać wracałam do domu.No i się stało.W drodze powrotnej spotkałam Hondo, który szedł z Saj'Jo postanowiłam, że nie będę zwracać na nich uwagi.Saj'Jo podeszła i powiedziała:
-Hej przyłączysz się do nas?
-Hej Saj'Jo więc teraz ty chodzisz z nim na romantyczne spacery?-Odpowiedziałam smutno
odeszłam wolnym krokiem, opuściłam głowę w dół i czekałam na reakcję Hondo.Zdziwiłam się na to co odpowiedział basior:
-Nie jesteśmy razem, odprowadzam Saj'Jo do Caro.
Saj'Jo przytakiwała kiwając energicznie głową.
-Sara nie bądź na mnie zła przecież nie masz za co!-Krzykną zdenerwowany Hondo.

-Razem już nie będziemy-Odpowiedziałam zdecydowanie.
-Wiesz Sara a możemy zostać przyjaciółmi-powtórzył dobrymi przyjaciółmi?
-Skoro tak nalegasz-Odpowiedziałam.
-Super-odpowiedział radośnie Hondo
-Na nic więcej nie licz!-krzyknęłam ze wkurzeniem.
-Oj dobrze przerażasz mnie-odpowiedział zdziwiony Hondo
-Ja ciebie?-Odpowiedziałam zestresowana
Wtedy wkroczyła do naszej rozmowy Saj'Jo
-Będzie się znów kłócić!!!
-Nie,nie-odpowiedzieliśmy na raz cicho i z zdecydowaniem.
Wtedy Hondo zaskoczył mnie mówiąc:
Hondo dokończ proszę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz