czwartek, 20 czerwca 2013

od Carmen - cd. Sary; do Sary

Sara wydawała się lekko oszołomiona, ale nie wystraszona - ostatnie wydarzenia sprawiły, że wilczyca stała się odważniejsza.
- Twoje moce, przekazywane z pokolenia na pokolenie, dają o sobie znać. - powiedziałam.
- To znaczy, że będę zła? Jak moja rodzina? - posmutniała.
- Nie. To znaczy, że zdobywasz nowe talenty. Jeśli nie chcesz, aby cię zniszczyły, powinnaś zacząć ćwiczyć.
- Co zrobiłam? - zdziwiła się. - Odkąd wyszłam z twojej jaskini, nie pamiętam, co się ze mną działo.
- I to mnie martwi. Musimy dowiedzieć się więcej o twoich nowych zdolnościach. - przybrałam zmartwiony wyraz twarzy.
Do kryjówki wszedł Jasper.
- Nie martw się, Car. - szepnął. - Wszystko będzie dobrze. - odkąd zachorowałam (choć przecież byłam już w pełni zdrowa), basior szczególnie się o mnie troszczył i traktował jak kieliszek z cienkiego szkła, który lada chwila może się stłuc.
Westchnęłam: - Wiem, że Sara poradzi sobie z magią. Boję się tylko o to, że ostatnio stała się zbyt odważna. Nie zważa na niebezpieczeństwa, byle tylko dopiąć swego.
- Jestem już dużą dziewczynką. - warknęła wilczyca. - Nie traktujcie mnie jak jakąś psychiczną.
- Nikt niczego takiego nie powiedział. - odparłam. - To chyba dobrze, że masz kogoś, kto się o ciebie troszczy. - odwróciłam się na pięcie i odeszłam, zadzierając dumnie puszysty ogon.
- Carmen łatwo się obraża. - powiedział Jasper. - Nie radziłbym ci z nią zadzierać.
- Z nikim nie zadzieram. - oburzyła się Sara.

Długo myślałam nad nową umiejętnością Sary. I nie wiedziałam, nie wiedziałam niczego. W końcu wybrałam się do Birdy. Razem ustaliłyśmy (mniej więcej), jaki dar otrzymała młoda wilczyca. Było już późno, tuż przed północą, kiedy wyszłam od szamanki i udałam się do jaskini szpiegów. Sarę zastałam, siedzącą przed wejściem.
- Ustaliłyśmy, jaką nową moc dostałaś. - powiedziałam.
- Jaką? - zapytała.
- Możesz przewidywać przyszłość i jednocześnie przenosić do niej swoją duszę - dzięki temu uczestniczysz w przyszłych wydarzeniach i zmieniasz bieg dalszych czasów.
- A co w tym czasie dzieje się ze mną?
- Twoje ciało jest bezmyślne, chodzisz tam, gdzie ci rozkażą. Może to być niebezpieczne. Dlatego musisz opanować ten talent.

I jak ci się podoba nowa moc? Sara, dokończ ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz