Byliśmy już koło zaklętego jeziora. Gdy usiadła, a Sev zaczął zbierać kwiaty zobaczyłam go. Blodwen podszedł do mnie. piękny-pomyślałam. Jego krok był piękny. Poszłam za nim. Biały Jeleń prowadził mnie w puszczę. Zobaczyłam całe stado. Były tam wszystkie jelenie. Zaledwie 10. Pasły się spokojnie. Gdy nagle szelest. Przyjęły pozycje obronne. Z zza krzaków wyskoczyło 5 smoczych wojowników.Skoczyli w moją stronę. Chcieli mnie zabić. Kiedy nagle Blodwen stanął naprzeciw moich wrogów. Byłam zbyt daleko by zawołać Saverusa, ale Jeleń sprawił dotyk śmierci. Wojownicy padli na ziemię jak muchy po jego dotyku. Wiedziałam na 100%, że on naprawdę jest najwspanialszym i najsilniejszym stworzeniem. Po pewnym czasie poszłam do Seva zostawiając martwe ciała przeciwników.
Saverus???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz