poniedziałek, 24 czerwca 2013

Od Belli-cd Saverusa

Nic nie mówiłam. Zrobiłam tylko kilka kroków wstecz i zaczęłam biec. Płakałam. Już wolałabym być niema.  Biegłam. Zapuściłam się daleko za tereny naszej watahy. Nie chciałam wracać. Nie miałam po co. Nie miałam do kogo. Przechodziłam koło jakiejś dziury. Ze słyszanych opowieści jest bezdenna. Leżałam koło niej patrząc w otchłań. Moje futro nie było już złote. Byłe też inne niz te jakie mam podczas panowania nad czarną magią. Było prawie czarne. Pomieszane z brązem.


Płakałam coraz mocniej. Mój blask. Blask, który miałam w sercu gasł. Pomału ni powoli. Moje serce zastąpiała ciemność. Nie czułam już prawie nic. Moje myśli dążyły ku skoku w odchłań. Byłoby najlepiej. Po co płakać. Po co jeszcze żyć. Nie wiem po co. Niemową wolałabym być. Śpiewałam po cichu i coraz głośniej:
Wyglądało na to że Sev mnie dogonił. Patrzył na mnie dziwnie. Na moje futro. Wstałam, pochyliłam sie w dół i..skoczyłam.

Sev?? Co teraz zrobisz?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz