niedziela, 16 czerwca 2013

Od Jaspera do Carmen

Bella i Rey poszli na przechadzkę. Arven i Merwan siedzieli w jaskini. Carmen spała przy młodych. Poszłem się przejść. Znowu byłem przy Zaklętym Jeziorze. Znowu zobaczyłem Białego jelenia. Był piękny tak cudownie się poruszał. Czekałem na chwilę, w której Bella dosiądzie Białego Jelenia.  Gdy chciałem odejść, coś uderzyło mnie w głowę. Poczułem wielki ból. Dookoła była wielka kałuża krwi. Poczułem, że odchodzę....

Carmen

1 komentarz:

  1. Robi się dramatycznie *-*

    Incantaso

    (Jasperze, nie odchodź! ;))

    OdpowiedzUsuń