wtorek, 8 października 2013

Od Lili - cd. Rey'a - do Rey'a

- Łaaaał... - westchnęłam zapatrzona w krajobraz.
- Pięknie, co nie? - Rey również zapatrzył się w dal.
Uśmiechnęłam się tylko, byłam zbyt zachwycona, żeby wydusić z siebie, choćby jedno słowo. Tam było naprawdę przepięknie. W tle widać było jeszcze przyprószone śniegiem góry. Na środku znajdowało się piękne, duże i krystalicznie czyste jezioro. Po bokach rozciągały się lasy, zielone i gęste. Słońce przebijało się przez białe jak śnieg obłoki, a promienie padały na gęstą i świeżą trawę. Wiał lekki wiaterek, co powodowało, że drzewa lekko się kołysały. Zakochałam się w tym miejscu...
 - T-to jest...
 - Niewiarygodne? Tak wiem - Rey uśmiechnął się tylko i objął mnie.
Była to jedna z najpiękniejszych chwil w moim życiu. Byłam już pewna, że dobrze zrobiłam, mówiąc mu co do niego czuje...

 Rey?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz