Wyszłam po naradzie. Ustalaliśmy taktykę i sposób ataku. Gdy wyszłam Dragon spojrzał na mnie swoim szczenięcym pyskiem, chociaż miał 4 lata. Tyle co ja.
- Lepiej idź do swojej ukochanej! - warknęłam.
- Wiesz, że to ty jesteś mą ukochaną - powiedział Dragon. Nie mogłam go znieść. Najpierw mnie zdradził, a potem próbował znowu naciągnąć na te swoje bajeczki. Mógłby już z tym skończyć!
Rick???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz