- Ja? Ukrywam się - popatrzyłam na Severusa, który miał dość zdziwioną minę.
- Przed kim? Ty nie masz wrogów.
- Wrogów nie, ale ukrywam się przed b... starym przyjacielem Dragonem. Zostało mu jeszcze 30 minut na Ziemi.
- Kto? Czemu się ukrywasz? - spytał.
- No cóż. W szkole, gdy wróciłam z bitwy poznałam go. Potem wszystko toczyło się to pewnego momentu - powiedziałam.
- Jakiego? Co się stało że się przed nim ukrywasz?
- On chce wrócić. Wiem mi nie przystoi chować się, ale nie chcę zrobić mu krzywdy. Tym bardziej teraz. Gdy Day mnie wybrał - nie mogłam mówić dalej, bo zjawił się Dragon.
- Wszędzie cię szukam! A to kto! Wr! - warknął na Sev'a.
- Raczej kim ty jesteś! Pchlarzu!
- Dragon przestań! Powiedziałam, że nie wrócę. Postanowiłam. Przeszłość na zawsze pozostanie w przeszłości. Nigdy nie wrócę. Pogódź się z tym - powiedziałam. Nie dałam rady więcej wytrzymać.
Wysłałam go z powrotem do pałacu.
Sev???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz