Niepokoiła mnie sprawa Leo. Wtargnął do mojej jaskini bez mojego pozwolenia! Nie widziałem co o tym myśleć. Postanowiłem pójść do Sary. Lecz najpierw udałem się do kolorowego ogrodu.
Zebrałem bukiet tulipanów. Były czerwone, białe i żółte. Razem tworzyły zgrany duet. W bukietem udałem się do Sary.
Sara???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz