Musiałam złapać kilka promyków światła. Gdy słońce już zaszło zebrałam 8.
- Powinno wystarczyć - powiedziałam.
- Właściwie po co to zbierasz? A tak właściwie praca u bogów ci nie służy.
- Zbieram to na tzw. "chrzest". Ludzie tak to nazywają, ale ty pewnie o tym wiesz. A poza tym ja nie pracuje u Bogów. Ja jestem jak Day gdy ją zastępuję. Mogę zrobić coś na co oni się nie zgadzają, ale oni nie mogą zrobić czegoś na co ja nie pozwolę. Rozumiesz? - powiedziałam.
Sev??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz