wtorek, 1 października 2013

Od Haru - do Lili

Spacerowałam sobie lasem nucąc pod nosem wesołą melodię.Nagle zobaczyłam że coś się rusza w krzakach.Przestałam nucić i powoli podeszłam do zarośli,i leciutko je odchyliłam.Nagle wyskoczyła na mnie brązowa wilczyca.krzyknęłam przerażona i obie poturlałyśmy się z górki.Wadera przygwoździła mnie do ziemi.
-Hej!-krzyknęła radośnie
-Hej?-odpowiedziałam nie pewnie-Jak masz na imię?

Lili?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz