sobota, 28 września 2013

Od Rey'a - cd. Lili; do Lili

-Hah! Ty, mały wilczek, nam przeszkodzisz?! - zadrwił ze mnie. - Może masz choć trochę genów po ojcu i umiesz walczyć!
- Wrr! - rzuciłem się na niego. Pomyślałem, że muszę go zabić. Pomyślałem też o mojej ukochanej Safirze. Wezwałem ją na pomoc. Szarpałem się z mrocznymi i nagle zjawiła się. Piękna i dumna Safira. Zionęła i wszyscy mroczni się spalili. Lecz jeden z wrogiej watahy wystrzelił w nią kolec. Piękna upadła.
- Nie! -krzyknąłem tylko. Moja towarzyszka leżała na ziemi.

Lili???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz