niedziela, 22 września 2013

Od Mustafara - cd. Belli

Napiąłem mięśnie gotowy do skoku i spojrzałem na Bellę:
- Gotowy? Na "trzy" wyskakujesz - zarządziła.
- Dlaczego ja?
- Bo mam taki plan - szepnęła. - Jeden... dwa... trzy!
Wyskoczyłem z zarośli i rzuciłem się w pogoń za zającem. Był bardzo szybki, ale łatwo było go dogonić dzięki moim długim nogom. Zając biegł przy mojej lewej nodze. Już miałem złapać go w szczęki gdy nagle gwałtownie skręcił w lewo,a ja prawie się wywaliłem. Nagle z zarośli wyskoczyła także Bella, zaganiając go z powrotem do mnie.Teraz nie miał już gdzie uciekać. Zacisnąłem na nim moje szczęki, i po chwili niegdyś skoczny zajączek leżał martwy po moimi kopytami.

<Bella

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz