- Sama nie wiem. To dość poważne pytanie. Ale myślę że tak. Może... - powiedziałam, po chwili nie wiedziałam co się dzieje. Znowu zostałam wciągnięta pod ziemię
- Już jesteś Broken Heart?
- Po co mnie wezwałeś? Ktoś na mnie czeka na górze - warknęłam tylko.
- Trudno. Te bestie wiedzą o mnie. Nie przetrwają długo.
- Nie. Umowa była taka że będziecie ich dręczyć do końca ich dni, przynajmniej Aishę!
- Wiem. A gdy się poddamy lub umrzemy umrzesz ty. Ale musimy zniszczyć twoją siostrę.
- Ją zostawcie w spokoju.
- Jak chcesz. Umowa jest o Potworach. Cóż. Ja ich słyszę i widzę. Więc niech lepiej nie szykują się na walkę bo im się to nie uda. Ja tylko będę wysysał z nich życie i będę dręczył do ich ostatnich dni. Wiem kiedy to będzie. Bo to ja. To ja jestem śmiercią! - powiedział, a ja znów pojawiłam się na górze.
- Bella! Nic ci nie jest? - spytał Rick.
-Nie nic. Idźmy dalej...
Rick???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz