sobota, 23 listopada 2013

od Nuki - cd. Dixita; do Dixita

Cała nasza trójka obejrzała się za siebie. Był to jeleń. Nie trzeba było nam kilka razy powtarzać, abyśmy zaczęli go gonić. Rzuciliśmy się do biegu i nim się obejrzeliśmy jeleń leżał martwy na ziemi. Zabraliśmy się do jedzenia. Przy posiłku śmialiśmy się i wygłupialiśmy. I choć na przyjaźń z początku to nie wyglądało, teraz mam wrażenie, że na pewno nie będzie to tylko zwykła znajomość.
*********

Po obiedzie poszliśmy nad jeziorko. Tam napiliśmy się i ochłodziliśmy. Wyłożyliśmy się na trawie. Po upływie kilku minut usłyszeliśmy krzyki. Gwałtownie wstaliśmy. Viria została nad jeziorem, a ja i Dixit poszliśmy sprawdzić o co chodzi. Gdy przedzieraliśmy się przez gąszcze, zauważyliśmy mrocznych...

Dixit?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz