- Hmm... Moje hobby? - zamyśliłem się. - No nie wiem... Ćwiczenia? - odpowiedziałem niepewnie.
- A jakie najbardziej?
- Wytrzymałościowe, coś typu bieganie długodystansowe - uśmiechnąłem się do wadery.
- Ja lubię szybki bieg, najlepiej slalom - odpowiedziała dynamicznie.
- Ogólnie lubię wysiłek fizyczny…
- Taa… ja również, może mały wyścig?
- Ok, ale dawaj mi fory, jestem już stary - zaśmiałem się.
- Oj, i to bardzo! - powiedziała ironicznie.
- Dla śmiertelnych trzy lata to dużo - wytłumaczyłem z uśmiechem. - To jak z tym wyścigiem?
<Asoka?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz