- Zgoda... - wyszeptałem i położyłem swą łapę na łapie wadery. - Może i przyjaźń z tobą jest jak spacer po cienkim lodzie, ale gdy będziemy razem nasza przyjaźń umocni lód i już zawsze będziemy mogli bezpiecznie przejść na drugą stronę. A to, że za kimś po prostu nie przepadasz, nie świadczy o tym, że jesteś zła. Oznacza to, że jesteś wymagająca. To bardzo dobrze. Jest wiele wilków które mają masę przyjaciół. Lecz to nie są przyjaciele, to wilki które tylko udają. Twój uśmiech nie jest częsty, ale to tylko dlatego, że trzymasz go na specjalną okazję. A gdy taka nastąpi obdarzysz kogoś naprawdę szczerym uśmiechem. Nie zwierzasz się byle komu, bo wiesz, że gdy twoje słowa trafią do niewłaściwej osoby, mogą zostać źle zrozumiane, bądź przekształcone. Nie rzucasz słów na wiatr, ponieważ wiesz, że mogą za daleko zawędrować. Twoja nienawiść jest wielka, ponieważ rany po zadanych oszczerstwach są głębokie. Wydajesz się zła i oschła, ale w środku jesteś małą waderką potrzebującą miłości i przyjaźni. Tak naprawdę odczuwasz każdą stratę wilka z watahy, każdy zadany mu cios - uśmiechnąłem się. - Taka właśnie jesteś. Nieprzewidywalna, ale jednak do rozgryzienia. Jeśli komuś zaufasz, otworzysz przed nim serce. A jeśli go utracisz, będziesz nieszczęśliwa do końca życia...
Aisha?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz