- OK - zaśmiałam się i zaczęłam jeść dzika. Szybko jednak przestałam, bo nie byłam przyzwyczajona do jedzenia o tej porze z tego powodu, że kiedy już się rano wybiegałam przez kolejną godzinie ganiałam za zdobyczą... Ach ten mój talent łowiecki!
- Co robimy? - spytałam uważnie patrząc na Merwana.
- A co byś chciała? - odpowiedział pytaniem na pytanie.
- Hmm... - zamyśliłam się. - Chciałabym...
- No? - popatrzył na mnie i uśmiechnął się zachęcająco.
Zastanawiałam się co na to powie ale w końcu wybąkałam:
- Chciałabym odkryć jakieś nowe miejsce.
( Merwan ? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz