Spałam w swojej jaskini rozmyślając o ostatnich przeżyciach. Nagle
usłyszałam głos. Była to chyba jakaś wadera, ponieważ jej głos był
taki.. jak to głos wader... Widziałam nawet jej cień. Nie słyszałam
wcześniej jej głosu, więc postanowiłam sprawdzić kto to. Wyszłam na
zewnątrz. Zobaczyłam piękną, biało- czarną waderę. Przyglądała mi się
ciekawsko i podeszła do mnie.
- Witaj - uśmiechnęła się ciepło.
- Witaj, jesteś tu nowa?
- Tak. Mam na imię Adera, a ty?
- Ja jestem Lili - wyprostowałam się dumnie- Kiedy dołączyłaś? Czym się zajmujesz?
- Hmm... dołączyłam niedawno, jestem szpiegiem - puściła do mnie oczko.
- Oprowadzić cię? - spytałam zachęcająco
.
Adera?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz