niedziela, 1 grudnia 2013

Od Shidy - cd.Shandowa; do Shandowa

"Nie damy rady dolecieć do chat. Ona tego ni przeżyje" Nawiązałam kontakt z Shandowem.
"Lądujemy" rzucił i powoli zaczął od prądu do prądu powietrznego się zniżać. Co chwila przekazywałam Venai drobną porcję energii. Wreszcie wylądowaliśmy. Wzięłam na ręce smoka i zaczęłam nucić zaklęcia. Najpierw, powoli wyciągnęłam grot strzały. Podałam go Shandowowi.
"To strzała mrocznych"
Następnie skupiłam się na oczyszczaniu i zasklepianiu rany. Wreszcie wykończona skończyłam.
"Dasz rade zanieść mnie i małą?"
"Raczej tak"
Wziął mnie i pisklaka delikatnie w potężne łapy i poszybowaliśmy w stronę obozowiska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz