Parsknęłam tylko śmiechem, ubawiona zazdrością Severusa.
- Najmilszy... - wtuliłam z westchnieniem głowę w jego bujną sierść. - Dobrze wiesz, że kocham Nukę. Nie tak jak ciebie... raczej jak Aragorna. Jak najlepszego na świecie brata.
- Sugerujesz - zdziwił się basior - że lepszym bratem jest dla ciebie Nuka niż Aragorn?
- Nie... - odparłam z zastanowieniem. - Tylko, że Aragorna znam od urodzenia i choć go kocham, a on mnie... to jesteśmy dla siebie rodzeństwem, nie w ścisłym tego słowa znaczeniu przyjaciółmi.
- Aisha... - Severus podniósł się z ziemi i spojrzał zamyślony na niebo. - Proszę, wyjdź za mnie.
Przekręciłam tylko głowę udając zamyślenie i po chwili, absolutnie zrezygnowana zgodziłam się.
- Niech ci będzie - uśmiechnęłam się. Severus porwał mnie w objęcia, upojony sukcesem.
- Ale... poczekamy do zimy - dokończyłam. Mina wilka momentalnie zrzedła, jakby słońce nagle przysłoniły chmury.
- Aisha... - szepnął.
- Tak? - zmrużyłam oczy. - Przecież się zgadzam.
W tym samym momencie Sev mnie pocałował. Znał sposoby jak mnie nakłonić do powiedzenia "tak".
<Sev?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz