Wszyscy się zgodzili,więc Shandow zaczął koordynować całą wyprawę. Przydzielił nam swoje zadania. Tak oto wyglądały nasze obowiązki;
Prace obozowe - Ezukae, Lili, Shida.
Warta - Shandow, Incantaso, Rey.
Zwiady - smoki.
Sanitariat - Shida.
Namioty - Ezukae.
Tak to mniej więcej wyglądało, nie powiem żeby ciągłe magiczne wzrastanie domków było zabawą, ale trzeba wykorzystać swoje umiejętności.
I tak z każdym dniem posuwaliśmy się naprzód. Większość przeszliśmy truchtem. Shandow jednak zrezygnował z podróży po ziemi i zaproponował, aby Shida i In leciały obok, wtedy tylko ja, Rey i Lili lecielibyśmy na jego grzbiecie. Shida tylko na to czekała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz