Byłam wściekła jak nigdy dotąd. Co on sobie myśli?! Że będę się lepiej czuła w jaskini nie wiedząc co się z nim dzieje?!
- Będę walczyć i nie zabronisz mi tego! - krzyknęłam. Z jednej strony byłam wściekła na Merwana, ale z drugiej tak bardzo chciałam żeby mnie przytulił i dodał otuchy.
- Przepraszam - szepnęłam.
- Za co? - zdziwił się.
- Nie powinnam tak na ciebie krzyczeć, ale zrozum ja nie chcę siedzieć w jaskini z myślą iż jestem bezpieczna, a ty w tym samym momencie możesz umierać - jęknęłam.
( Merwan ? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz