"Incantaso, widzisz, towarzysze przywódców - Alf i Bet są stworzeniami boskimi. Nie wątpię w prawdziwość twych słów, ale jednak, ja i Venaia nie jesteśmy boskimi stworzeniami"
"Czy zgodzicie się wyruszyć w góry północne i odzyskać pozostałe jaja? I ocalić pramatkę, Riveyę?"
"Nie sądzę, aby ktoś wyraził dezaprobatę, ale w imieniu zgromadzonego tutaj zespołu,tj. ja - Incantaso, Rey, Lili, Shida i Ezukae - zgadzamy się. Czy tak?"
"Ja chcę się dowiedzieć czemu to mnie wybrała pramatka, oraz nie chcę dopuścić do wymarcia smoków. Zgadzam się" powiedziała Shida. "A jak wy?"
"Jeśli Rey, to i ja" rzekła Lili. "Poza tym, jeśli faktycznie są tam jaja, to na pewno" uśmiechnęła się.
"A ty, Rey, Ezukae? Nie chcecie towarzyszyć swoim przyjaciołom?" Rey i Ezukae naradzali się krótko, ale w końcu odpowiedzieli; "Zgadzamy się"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz