Zaczęliśmy jeść. W jaskini panowało ciepło. Jednakże ciągle czułem chłód przeszywający mą skórę.
Wstałem. Chciałem podejść bliżej do Lili. Podniosłem łapę i wtedy zobaczyłem. Zostawiam białe ślady
-Co to?!-spytałem
-Nie wiem-wilczyca dotknęła tego nosem.- Chyba śnieg?
-Czyli, że...-popatrzyłem na wyjście. Zaczął padać śnieg
Lili???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz