środa, 15 stycznia 2014

Od Lili - cd. Rey' a; do Rey' a

 Spojrzałam na Rey’a i pokręciłam głową.
 - Rey, czy ty nie rozumiesz, że robię to dla twojego dobra?! - westchnęłam i przytuliłam się do niego-.  Wiesz, że boję się o ciebie...
 - Tak, wiem... Ale nic mi nie jest. Trochę boli, bo tak już jest po walce. Nie musisz się o mnie martwić - uśmiechnął się blado.
 - Na pewno? - wskazałam na jego ranę po ugryzieniu. - To nie jest zwykła blizna. Musimy coś z tym zrobić. Może Eveyia wiedziałaby co robić?
 - Nie mam pojęcia. 
 Przez chwilę zapanowała cisza, lecz po chwili odezwałam się;
 - Rey... Czy Zomm już nam nie zagraża? - spojrzałam na niego niepewnie.
 - Nie. Zomma już nie ma. On zginął. 
 - To... To dobrze - kiwnęłam głową i ponownie wtuliłam się w jego futro. - Chodźmy do domu... Później wymyślimy, co zrobić z twoją raną...

 Rey?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz