Spytałem się wadery, a ta odwróciła się do mnie.
- A kim jesteś ty?
- Mnie nie oszukasz. Więc?
- Sacrum.
- Brawo. Ja Astrid. Byłabyś łaskawa powiedzieć mi co tu robisz? - czekałem na odpowiedź. - Rozumiem. Chodź za mną.
- Skąd wiesz o co mi chodzi?
- Mam przeczucia. Przypominasz mi kogoś. Chociaż ten ktoś był bardziej chętny do zabijania i od razu rzuciłby się do ataku.
Sacrum??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz