poniedziałek, 13 stycznia 2014

Od Lili - cd. Rey' a; do Rey' a

Siedziałam w jaskini, czekając na Rey’a. Miałam złe przeczucia. W końcu wstałam i wybiegłam z jaskini. Biegłam przed siebie, próbując znaleźć ukochanego. Po kilku minutach go odnalazłam. Siedział w krzakach, zaciskając zęby z bólu.
 - Rey!! Co się stało?!
 - Nie... Nic.... Nieważne.... - z trudem odpowiedział.
 - Przecież widzę! - pokręciłam głową. - Przykro mi. Idziemy do lekarza, a później powiadomimy twoich rodziców. Powinni wiedzieć, co się stało.
 - Lili, to nie ma sensu...!
 - Ma czy nie, idziemy! - rozkazałam i pomogłam mu wstać.

 Rey?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz