-Najpierw woda,potem kleszcze,tak?-powiedziałem zdyszany do Belli gdy byliśmy na miejscu.
-Oj,nie marudź-machnęła na mnie łapą.Biegała wszędzie wąchając polne kwiaty,tym czasem ja położyłem się w wysokiej trawie.Sciemniało się i na niebie było już widać pierwsze gwiazdy. -I co,bedziesz tak latać tam i spowrotem?-podniosłem brew. -Tak,czemu nie?-wadera starała się naśladować mój sposób mówienia. -Ehh<Facepalm> Nagle moją uwagę przykół jakiś szelest.Wstałem z ziemi i poszedłem sprawdzić co to jest.Nie wychodząc z mojej kryjówki zobaczyłem stado Saltus mortem.Były prze piękne! -Ej,Bella chodź tu tylko cicho.-zawołałem ją szeptem. -Co tam widzisz? -To Saltus mortem.Bardzo rzadkie stworzenia.Wyglądają jak jelenie i są z ich rodziny,ale rzywią się mięsem.-Mówiłem zachwycony pięknem zwierząt.-Zawsze chciałem zlapać takiego.Podobają ci się?
Przykładowe jelenie z gatunku Saltus mortem;
Bella???
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz