- Że my niby mamy robić za niańkę? - Shandown uniósł brew.
- To dla dobra jaj - Rey spojrzał na niego surowo.
- No przecież żartowałem... - tłumaczył się smok. - Mi również zależy na tych jajach...
- Do roboty - wtrąciła się Ester.
- Masz rację - poleciłam. - Do roboty...
Spojrzałam wyczekująco na Rey’ a. Tak naprawdę sama nie wiedziałam co mamy robić. W końcu nigdy wcześniej nie miałam do roboty ze smoczymi jajami...
Rey??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz