środa, 5 marca 2014

Od Lili - cd. Rey' a - do Rey' a

Po chwili wszystko ucichło. Jedyne co słyszałam, to głuchy szum wiatru. Po chwili zza krzaków wyłoniła się postać wilka. Lecz ja ją znałam. To Rey.

- Rey! - wykrzyknęłam i uśmiechnęłam się szeroko.
Niestety nie dałam rady się ruszyć. Mogłam tylko czekać, aż do mnie podejdzie. Widziałam, że sprawia mu to ból.
W końcu trwaliśmy w namiętnym uścisku. Tak się cieszyłam, że znów jest ze mną!
- Rey, co się stało? - spytałam, mierząc go wzrokiem.
- Nic. Nic się nie stało - powiedział i spojrzał na mnie. - Ale gdzie my jesteśmy?
- Ja... Ja sama nie wiem. Trafiłam tu przypadkiem...

Rey??

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz