wtorek, 30 lipca 2013

od Wicky - cd. Incantaso; do Incantaso

Gdy skończyłam opowiadać, zapadła grobowa cisza. Nieznajoma przyglądała mi się z podejrzanym zaciekawieniem. Było po niej widać, że wciąż nie jest pewna czy mnie przyjąć.
-Proszę, przedstawisz mnie parze alfa? - spytałam błagalnie, lecz ona nie odpowiedziała. Wpatrywała się we mnie znikomym wzrokiem. Po dłuższej chwili ciszy odezwał się jej partner.
-Według mnie ona mówi prawdę. - powiedział do partnerki.
Pokiwała głową, a później mruknęła:
-Tak, też mi się tak wydaje..
-Więc? - spytałam, z rozjaśnionymi oczami. - Przyjmiecie mnie?
-Chyba..chyba tak. - roześmiał się basior. -Co o tym sądzisz Inca? - zwrócił się do niej.
-Masz rację, Hondo. - odparła. - Masz całkowitą rację.
-No, to co my tu jeszcze robimy? - spytał zniecierpliwiony.
-Jak to, co? -
-No, chodźmy już stąd. - roześmiał się. - Incantaso, co z tobą?
-Ach, no tak. Zamyśliłam się. - odparła.
-Gdzie idziemy ? spytałam wesoło. - Do pary alfa?
-Tak.. do nich.
-Mogę o coś spytać? - odezwałam się kiedy weszliśmy na piękną sawannę.
-Proszę. - odparła.
-Jak masz na imię?
Jej partner się roześmiał:
-Jeszcze jej nie powiedziałaś, Incantaso? - spytał ze śmiechem.
-No, jakoś tak wyszło. - powiedziała zmieszana. - To już wiesz; Incantaso.
-Ładnie.. - stwierdziłam. - A ty? - skierowałam się do jej partnera.
-Hondo. - odpowiedziała za niego In.
-Też ładnie..- stwierdziłam ponownie.
Hondo i Inca roześmiali się.
Reszta spaceru minęła w ciszy. Chwila wystarczyła, żeby Incantaso i Hondo zyskali do mnie większe zaufanie.
-No, dotarliśmy w okolice Dzikiego Lasu. - orzekła triumfalnie In.- Teraz tylko trzeba znaleźć Carmen, albo Jaspera.

-To alfy? - spytałam.
-Tak.
Nie trzeba było daleko szukać; Carmen siedziała pod pewnym drzewem z kilkoma innymi waderami.
-O, Incantaso! - zawołała. - I Hondo !
-Witaj Carmen. - uśmiechnęła się Incantaso.
-A to kto? - zmarszczyła brwi Carmen.
-No, właśnie.. - My w tej sprawie. - powiedział Hondo.
-Tak? - spytała.
Inca usiadła tylko, koło Carmen i zaczęła tłumaczyć, jak to mnie spotkała.

(Incantaso- co ty na to)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz