Biegłem tak długo dopóki mogłem. Czekały mnie jeszcze 24 godziny drogi. Byłem wyczerpany, głodny i spragniony. Co chwila upadałem by znowu się podnieść. Nie dawałem rady lecz wiedziałem, że muszę zdążyć zanim nastanie świt.
Po dobiegnięciu do watahy
Szybko pobiegłem do jaskini Lili, aby ją o tym powiadomić.
-Szybko! Gdzie jest Lili?!
Lili???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz